Rośliny
Różeniec górski (Rhodiola rosea)

Różeniec górski, zwany także jako Sedum Rosea, to sinozielona bylina należąca do rodziny gruboszowatych. Jest to roślina arktyczno-polarna. W warunkach naturalnych występuje na terenach Euroazji i Ameryki Północnej, w poszyciu polarnej tajgi i wysokich gór. W warunkach krajowych należy do roślin chronionych, występuje pojedynczych stanowiska, głównie w Sudetach, Bieszczadach i Tatrach.

R_skala.jpg

Dziko rosnące różeńce

Jedną z nazw ludowych tej rośliny to „złoty korzeń”. Nazwa ta pochodzi od koloru jej kłączy o charakterystycznym złotym kolorze i miłym różanym zapachu.

wschody.JPG

Wiosenne wschody

damskie_stare.jpg

Wiosenne wschody dwupłciowe

Z bardzo grubego kłącza wczesną wiosna wyrastają grube nie rzadko nawet o średnicy 6 mm wzniesione sinozielone pędy pokryte ząbkowanymi liśćmi. Liście u nasady łodygi są jajowate, a każde następne piętro posiada liście coraz węższe i dłuższe. Końcówki liści szczególnie tych górnych bywają wzniesione.

meskie_stare.jpg

Pędy kwiatowe męskie

P5290028.jpg

Kwitnące różeńce dwupłciowe

P5290029.jpg

Kwiaty dwupłciowe z zalążkami owocników

Pędy różeńca których wysokość jest dość zróżnicowana 30-50cm zakończone są drobnymi kwiatostanami zebranymi w podbaldachy. Jest to roślina dwupienna tak więc jedne osobniki wytwarzają tylko kwiaty męskie, a inne rośliny tylko żeńskie. Kwiaty męskie są koloru żółtego do żołto-zielonego, żeńskie są różowe do czerwonych. Spotykane są też rośliny dwupienne które w obrębie jednego kwiatostanu posiadają kwiaty zarówno męskie jak i żeńskie. Po krótkim okresie kwitnięcia kwiatostany męskie zamierają, żeńskie wytwarzają owocniki w formie kilku milimetrowych sterczących pionowo mieszków.

P5290027.jpg

Dojrzewający żeński owocnik rośliny jednorocznej

rozeniec_zenski.jpg

Żeńskie owocniki roślin 5-6 letnich

Po okresie kwitnienia rośliny są "mało dekoracyjne", możemy przyciąć przekwitnięte pędy, a rózeńce wypuszczą nowe. Mieszki osobników żeńskich początkowo sino-zielone z czasem się powiększają i przybierają kolor czerwony. Wraz z zbliżającą się jesienią liście przebarwiają się na żółto, a owocniki wypełnione nasionami wyglądają jak czerwone kwiatostany, by ostatecznie przybrać kolor brunatny, wtedy pękają rozsiewając maleńkie podłużne jajowate brązowe nasiona.

ruz_nas.jpg

Nasiona różeńca

Nasiona nie są roznoszone przez wiatr, więc samosiew występuje tylko w obrębie rośliny matecznej, chyba że opadną na zbocze wtedy woda je wypłucze i przeniesie dalej. Ta cecha powoduje ze różeniec jest roślina bardzo terytorialna, i z tego powodu wyjątkowo rzadką. Takie „zamknięte” stanowiska spowodowały że na przestrzeni tysiącleci wpływ lokalnych warunków spowodował zróżnicowanie i powstanie wielu podgatunków i odmian. Sam posiadam kilka z czego jedna rodem z Novosibiirska, jest zupełnie inna i zdecydowanie dwupienna. Jest o wiele mniejsza, pędy ma cieńsze i widać na niej odciśnięte piętno srogiego klimatu. Jak już wspomniano różeniec to długowieczna bylina, tak więc początkowo z małej siewki czy sadzonki po kilku latach jej kłącze osiąga dość pokaźną wagę i rozmiary.
Miarą wielkości kłącza jest ilość pędów jakie jest w stanie corocznie wytworzyć. Młode rośliny to kilka-kilkanaście pędów i nie zawsze wszystkie zakwitają. Rekordowy okaz pochodzący z Ałtaju jaki odnotowali botanicy posiadał aż 275 pędów i wagę kłącza 3,69kg. Kłącze różeńca z uprawy szybko rośnie i rekompensuje tym samym niższą zawartość substancji czynnych, jakie takie kłącze posiada, w stosunku do tego pozyskiwanego z naturalnego stanowiska. Nie ma to jednak większego znaczenia, gdyż w większości dostępnego surowca zielarskiego pochodzi właśnie z uprawy.


 

stary.jpg

Stanowisko różeńca po kilku latach

Rózeniec górski jest łatwy w uprawie, jednak by wyhodować okazałe kłącza trzeba trochę czasu i wytrwałości. Jak wspominałem na wstępie jest to roślina arktyczna-alpejska, nie boi się mrozu, odporna na przesychanie. Ta odporność jest do tego stopnia, że kłącze pozostawione na powierzchni ziemi przez wiele dni, posadzone do ziemi „obudzi się” i odrośnie . Swoje pierwsze różeńce dostałem właśnie w takie formie drogą pocztową. Aby uzyskać duże kłącze musimy trochę poczekać, a co najważniejsze zapewnić roślinie odpowiednie warunki bytowania. Różeniec górski lubi pełne słońce, podłoże z duża ilością grubego piasku, żwiru i kompostu. Nie toleruje gleb ciężkich i zastojów wodnych. W przypadku gleb ciężkich musimy koniecznie teren zdrenować, a ziemie zmieszać z piaskiem i żwirem. Odczyn pH obojętny do lekko zasadowego. Optymalne stanowisko do wzniesienie, lub południowy stok ogródka skalnego.

radpole.JPG

Matecznik nasienny

Różeńca możemy rozmnażać przez wysiew nasion i sadzonki zielne z tzw „piętką”. Przy pewnym doświadczeniu można go również rozmnażać poprzez ukorzenianie pojedynczych liści. Rozmnażanie z nasion jest trudne, choć wymaga pewnych zabiegów przed wysianiem. Nasiona są stosunkowo małe i nie wszystkie dobrze wykształcone, kiełkują w małym procencie. Nasiona możemy wysiać jesienią wprost do gruntu, gdzie przejdą naturalna stratyfikację i skiełkują wiosną roku następnego. Wysiew wiosenny wymaga poddanie nasion 3-4 tygodniowej zimnej stratyfikacji w mokrym piasku temp. 0-4 st. dolna półka lodówki Aby w procesie stratyfikacji nasiona nie zostały porażone przez patogeny odglebowe dobrze jest odkazić użyty piasek. Piasek moczymy, a następnie prażymy ok. 10-20 min w piekarniku 120 st. C. Po wystudzeniu piasek mieszamy z nasionami i wkładamy do lodówki W czasie stratyfikacji stale kontrolując wilgotność, a w przypadku gdy spada uzupełniamy wodę. Po ukończeniu stratyfikacji nasiona wysiewamy powierzchniowo razem z piaskiem i uklepujemy deseczką. Pierwsze wschody ukazują się po 3-4 tygodniach. W pierwszym roku młode siewki są wyjątkowo małe i wymagają częstego odchwaszczania i podlewania. Małe siewki w połowie lata najlepiej przesadzić do doniczek i przezimować w nieogrzewanym pomieszczeniu. W drugim roku bez obaw możemy je przesadzić na miejsce stałe.

Drugą o wiele efektywniejszą metodą jest metoda wegetatywna z sadzonek kłączowych, jednak aby tak rozmnażać musimy „poświęcić” inna roślinę. Z dorodnego kłącza (pamiętając o dwupienności), które np. przeznaczamy na nalewkę, odcinamy sadzonki z tzw. piętką (kawałek kłącza). Każda z odciętych części musi zawierać przynajmniej jeden pąk. Miejsce cięcia odkażamy sproszkowanym węglem drzewnym lub wodnym roztworem nadmanganianu potasu. Tak przygotowana sadzonkę sadzimy do ziemi, zwracając uwagę by, ziemia została dobrze uciśnięta, a pąk był widoczny. Tak wykonana rozsada wymaga częstego podlewania i częściowego cieniowania. Po kilku tygodniach pojawiają się nowe pędy, co świadczy o przyjęciu sadzonki. W razie niepowodzenia nie należy usuwać sadzonek, bo tak jak już wspomniano kłącza są bardzo wytrzymałe na przeschnięcie, a często się zdarza, że nawet po 2-3 miesiącach pojawią się świeże pąki. Metoda ta gwarantuje kwitnięcie roślin w następnym roku. Tak możemy rozmnażać rośliny przez cały okres wegetacyjny, choć znawcy tematu, nie zalecają tej metody w okresie kwitnięcia. W pełni lata możemy obciąć trochę pędów, a nawet samych liści (pamiętając o dwupienności) i posadzić ja w podłożu do ukorzeniania sadzonek zielnych, o następującym składzie: 33% odkwaszony torf, 33% ziemia darniowa lub ogrodowa, 33% piasek. Po 3-4 tygodniach część sadzonek powinna się ukorzenić. W czasie gdy sadzonki się ukorzeniają, musimy zapewnić odpowiednia wilgotność i zdezynfekować podłoże mocnym wodnym roztworem nadmanganianu potasu.

Surowce zielarskim jest kłącze z korzeniami, które po przełamaniu mają biały-kremowy kolor, miły różany zapach i cierpki „ściągający” smak. Kłącza wykopujemy późną jesienią, z roślin 5-6 letnich lub starszych. Do wykonania nalewek i wyciągów najlepiej nadają się świeże kłącza, jednak możemy je także suszyć i przechowywać w szczelnie zakręconych słoikach, jednak nie dłużej niż rok. Pozyskane kłącze należy szybko starannie umyć, następnie dzielimy na mniejsze kawałki kroimy wzdłuż i suszymy w cieniu, można także wykorzystać suszarkę do owoców lub piekarnik.
W każdym z przypadków należy pamiętać by nie przekroczyć temp. 50-70 st. C.

Preparaty z różeńca mają działanie wybitnie adaptogenne Działają pobudzająco, zwiększają wydolność fizyczną i umysłową, regulują ciśnienie, ostrość słuchu i wzroku. Przy stosowania preparatów z rózeńca należy pamiętać by nie przyjmować ich po południu, bo mogą wystąpić problemy z zasypianiem, oraz okresowo robić przerwy.

Pozytywne działanie arktycznego korzenia obserwowano u osób z astenią, objawami nerwicy i depresji. Pod wpływem suplementacji z udziałem Rhodiola rosea ustępowała drażliwość bolesne napięcie mięśni, bóle głowy i zaburzenia snu. Osoby przyjmujące produkty z różeńca górskiego przez okres 2 – 3 tygodni zauważyły wyraźną poprawę koncentracji, kojarzenia i szybkości postrzegania audiowizualnego. Mogły dłużej i efektywniej się uczyć i pracować. Należy więc przyjąć, że arktyczny korzeń może wpływać na stany emocjonalne człowieka poprzez regulację poziomu neuroprzekaźników (serotoniny, dopaminy, noradrenaliny) i kontrolować nastrój. Różeniec górski w sposób naturalny podnosi wytrzymałość i wydolność organizmu na obciążenia fizyczne (ciężka praca, sport niewyczynowy) skraca czas potrzebny do zregenerowania sił po dużym wysiłku tzw. czas odnowy biologicznej. Ostatnie odkrycia mówią nam o tym, że arktyczny korzeń posiada właściwości środka przeciwzapalnego i antyoksydacyjnego. Może chronić układ krążenia przed skutkami stresu, jakie wywołują wolne rodniki i zwiększać rezerwy energetyczne niezbędne do prawidłowego funkcjonowania mięśnia serca. W wielu krajach różeniec górski uznawany jest za roślinę o cechach afrodyzjaka, który zwiększa apetyt na seks, zapobiega płciowej niemocy i przywraca sprawność seksualną.
 

Podsumowując: arktyczny korzeń to roślina, która przynosi same korzyści dla zdrowia:

Pobudza mózg - zawarte w nim związki sprawiają, że w korze mózgowej rośnie ilość neuroprzekaźników, substancji, które budzą układ nerwowy do pracy. Twój mózg będzie lepiej dotleniony i odżywiony, a tym samym będziesz miał lepszą pamięć, koncentrację i refleks.

Wzmacnia ciało - dzięki Rhodiola rosea łatwiej poradzisz sobie z fizycznym wysiłkiem, dłużej będziesz mógł ćwiczyć i pracować, a twój organizm szybciej odreaguje zmęczenie i wróci do równowagi.

Zapobiega infekcjom - utrzymuje stan równowagi zdrowia, a tym samym wspomaga mechanizmy obronne układu odpornościowego, który stoi na straży naszego zdrowia.

Łagodzi stresy - reguluje funkcje gruczołów produkujących hormony stresu.

Arktyczny korzeń sprawi, że trudno będzie wytrącić Cię z równowagi, a stres nie przejmie kontroli nad twoim życiem, przedłuży młodość, przeciwdziała skutkom stresu oksydacyjnego, utrzyma organizm w dobrej formie psychofizycznej i uchroni przed przedwczesnym starzeniem się i chorobami cywilizacyjnymi, których przyczyną jest stres.

aktualizacja 12 11 2019.


Handzlówka 2017
Wszelki prawa zastrzeżone, kopiowanie zdjęć i tekstów bez zgody autora zabronione