Jesteś tutaj: Start » Eleuterokok kolczasty

Eleuterokok kolczasty

Eleuterokok kolczasty (Eleutherococcus senticosusdawniej Acanthopanax Senticosus, nazywany też eleuterokokiem-kolcosiłem szczeciniastym lub kolczystym. W nazewnictwie potocznym używana jest też nazwa żen-szeniem Syberyjski, czy zeń-szenien Koreański. Nazwa ta używana głownie do produktów leczniczych i suplementów diety wytwarzanych z E. Senticosus, i mająca tylko sugerować podobne właściwości do żeń-szenia.

Wszystkie te nazwy powodują że wokół tej mitycznej rośliny powstało szereg mitów i nieporozumień. Wszystko to zaczęło się od pewnego artykułu w Działkowcu z przed kilku lat w którym to p. Zofia Łukaszewska opisuje wspaniałe właściwości E Senticosus podając przepisy na nalewki i chwała jej za to. Problem w tym, że w artykule umieszczono błędne fotografie, na których był inny Eleutherococcus prawdopodobnie Henryi lub Sieboldianus. Oba te gatunki są bardzo podobne, wręcz identyczne, oba mają wzniesione liście, a odróżnić je można po kolcach. Tymczasem za sprawą tego artykułu “poszła w świat” informacja jak wygląda e. Senticosus. Równolegle z tym artykułem pojawił się popyt na tę rośliny i pojawiło się kilka osób które nieświadomie, bądź świadomie sprzedawały kolekcjonerom ten Eleutherococcus w przekonaniu że sprzedają odmianę Senticosus. Moje pierwsze Eleutherococcus sprzed kilku lat to właśnie takie nietrafione zakupy w sieci od osób prywatnych. Zdarzył mi się tez zakup w sklepie internetowym renomowanej firmy 3 szt Eleutherococcus Sieboldianus 'Variegatus' jako E. Senticocus. Trudno pomylić te odmiany szczególnie odmianę variegatus-pstrą, a jednak można, nawet doniczki były tak opisane E. Senticosus. Pielęgnowałem swoje E. "Senticosus" licząc na dobry surowiec zielarski. Jakie było moje zdziwienie gdy zupełnie przypadkowo odkryłem, że to nie jest prawdziwy E.Senticosus. Po weryfikacji w jednym z arboretów, uzyskałem potwierdzenie że to E. Henrii. Sprawę identyfikacje jeszcze bardziej komplikuje fakt istnienia bliźniaczej rośliny też posiadającej geste kolce choć trochę rzadsze, chodzi tu o odmianę Eleutherococcus Leucorrhizu. Jak by tego było jeszcze mało, to odmiana Eleutherococcus Senticosus wraz z wiekiem gubi swoje kolce, co widać na załączonej fotografii. Pędy młode 1-2 roczne mają gęstą "szczecinę" starsze pojedyncze kolce, a 5 letnie i starsze są zupełnie gołe wręcz "łyse".

  

ele1.jpg

Kilkuletni eleutherococcus senticosus na pierwszym planie gołe pędy

  

Eleutherococcus Senticosus to niewielki krzew należący do rodziny araliowatych (Araliacea). Rodzina araliowatych jest bardzo złożona, a samych Eleutherokoków jest ok. 30 gatunków, czego większość rośnie na półkuli północnej. W naturalnych warunkach w skutek nadmiernej eksploatacji, Eleutherococcus Senticosus jest rośliną dość rzadka. Jego ojczyzna jest południowy Sachalin, Kraj Nadmorski, Kraj Chabarowski, północno-wschodnie Chiny, półwysep Koreański i Japonia. Rośnie w lasach mieszanych porastając głównie jego obrzeża, leśne przecinki i polany. W sprzyjających warunkach krzewy dorastają do 2-2,5 m i co ciekawe są to rośliny długowieczne. Na jednym stanowisku potrafi rosnąć dziesiątki a nawet setki lat pod warunkiem że co 10-12 lat nastąpi ostre przycięcie rośliny.

  

ele2.jpg

1 roczna sadzonka gotowa do wysadzenia w miejsce stałe

  

Pędy Eleutherococa są szaro-brązowe pokryte charakterystycznymi kolcami, które tworząc coś w rodzaju szczeciny, stąd nazwa szczeciniasty. Wzniesione pędy pokrywają pięcio i siedmio palczaste liście które są eliptyczne, ale bywają też odwrotnie owalne. W okresie letnim (lipiec) zwieńczenia pędów pokrywają się kulistymi kwiatostanami o średnicy 4-8 cm z maleńkimi, drobnymi kwiatuszkami. Barwa kwiatów zależna jest od ich płci. Baldachimy koloru blado-żółtego posiadają kwiatuszki damskie, a baldachimy blado-liliowe kwiatuszki męskie. Kwiaty posiadają bardzo miła woń, która przyciąga liczne owady, jest to także rośliną miododajna. Jesienią (wrzesień) z zapylonych kwiatów powstają czarne charakterystyczne kuliste owoce, zebrane podobnie jak kwiaty w kuliste grona.

  

ele3.jpg

Kwitnący eleutherokok

  

ele4.jpg

Kwiat w zbliżeniu

  

ele5.jpg

Świeże owoce

  

Eleutherococ posiada bardzo silny i rozłożysty system korzeniowy którego promień może dochodzić nawet do kilkunastu metrów. Zakończenia tego systemu korzeniowego dają liczne odrosty. Planując nasadzenia nowych roślin należy to uwzględnić. Roślina po kilkunastu latach dzięki odrostom korzeniowym wytworzy istny nie do przebycia kolczasty gąszcz. Takie odrosty są doskonałym materiałem szkółkarskim, jednak aby je pozyskać musimy posiadać takiego "wiekowego" osobnika. Młode osobniki takich odrostów nie wytwarzają, więc aby pozyskać roślinę musimy ją zakupić sadzonkę nie jest takie łatwe, albo pozyskać ją poprzez wysiew nasion. Uzyskanie siewek z nasion nie jest proste, ale nie niemożliwe.

  

ele6.jpg

Zasuszone owoce z nasionami

  

eee7.jpg

Pojedyncze nasiona

  


Z względu na słabe zapylenie, wiele nasion nie jest dobrze wykształconych co powoduje że tylko 10-15% jest w stanie skiełkować i to w optymalnych warunkach. Wynika to z niedojrzałości zarodka, zjawisko charakterystyczne dla niemal wszystkich przedstawicieli starożytnych roślin araliowatych (Araliacea). Sprawę jeszcze bardziej komplikuje fakt że roślina kiełkuje dopiero w drugim roku. Oznacza to ze jesienią dojrzałe nasiona opadają, potem mają do przeleżenia w glebie całązimę i wiosna roku następnego teoretycznie powinny dawać samosiew. W praktyce kilkunasto letniej uprawy mogę stwierdzić że taki samosiew nie występuje. Wszystkie nasiona jakie opadną na ziemię zostają zjedzone przez ptaki, albo porażone grzybami i pleśniami i gniją. Nawet gdyby pojawiły się samosiejki, to pierwszego roku dorastają zaledwie do 15-20 mm, a w czasie mroźnej zimy wymarzną. Tyle złych informacji w kwestii wysiewu nasion, i krążących w sieci opinii, ze nie można wyhodować e. Senticosus z nasion.

Podstawowy warunek to dobry materiał nasienny, który zaraz po zbiorze moczymy 1-2 godzin w 2% roztworze nadmanganianu potasu. Tak zdezynfekowane nasiona poddajemy stratyfikacji zimno ciepłej, która powinna przebiegać 3 etapowo wg. schematu:

etap 1 100 dni w temp 18-20 stopni temp pokojowa
etap 2 60 dni w temp 5-10 stopni chłodna piwnica
etap 3 60 dni w temp. 0-3 stopni dolna półka lodówki

Stratyfikację przeprowadzamy w mokrym piasku w miarę możliwości w "sterylnych" warunkach. Przed umieszczeniem nasion w piasku należy go wyprażyć piekarniku 10-20 minut/120-150 stopni, tak by był wolny od grzybów i pleśni. Teraz nawilżamy piasek przegotowana nie chlorowaną wodą i mieszamy z nasionami. Przez cały czas stratyfikacji pojemnik z piaskiem powinien być otwarty okresowo należy kontrolować wilgotność, a w razie jego przesychania uzupełniamy wodą.
Do uzupełniania zamiast wody możemy użyć wodnego 2% roztworu nadmanganianu potasu. Przy stratyfikacji małej liczby nasion zamiast wody możemy użyć srebra koloidalnego, które nawilżając piasek silnie go odkaża.

Następnie tak spreparowane nasiona za pomocą pensety (nie dotykamy nasion rękami) umieszczamy na głębokości 2-3 cm w podłożu składającego się z 50% piasku i 50% ziemi kompostowej. Tu tez obowiązuje zasada że podłoże powinno być sterylne wiec po przygotowaniu mieszaniny piasku i ziemi umieszczamy ja w piekarniku 10-20 minut 120-150 stopni. Po umieszczeniu nasion w ziemi delikatnie je podlewamy. Teraz pozostaje tylko czekać, po ok 3-4 tygodni powinny pojawić się pierwsze wschody. Jeżeli dopisze nam szczęście, a nasiona były z "dobrego roku" bo nie co roku nasiona kiełkują, to pozyskamy siewki.

  

ele8.jpg

Siewka jesienią na miejscu stałym

  

Młode siewki powinny pozostać przez pierwsze tygodnie w pomieszczeniu, a w połowie łata można je stopniowo hartować poprzez wystawienie na zewnątrz. Należy unikać bezpośredniej ekspozycji na światło słoneczne. Pierwszą zimę sadzonki powinny spędzić w nieogrzewanej szklarni, ewentualnie na parapecie okiennym w nieogrzewanym pomieszczeniu, (mogą także zimować w gruncie, lecz wymagają okrycia). Wiosną roku następnego możemy sadzonki wysadzić w miejsce stałe, pamiętając o "potrzebach" terytorialnych rośliny. Jesienią w drugim roku po posadzeniu dorastają do wysokości 8-10 cm, a zakwitną latem dopiero 4-5 roku. W czasie pierwszej zimy zimujące w gruncie sadzonki wymagają okrycia przed mrozami, potem są całkowicie mrozoodporne i nie wymagają okrywania.

  

ele9.jpg

Sadzonka zielna ukorzeniana w mini szklarence wykonanej z butelki PET  

 

 Inna metoda rozmnażania e. Senticossus to sadzonki zielne. Na przełomie czerwca i lipca z rośliny matecznej ścinamy sadzonki zielne długości ok 12-15cm tzw. sztobry. Sadzonki dolny koniec sadzonki moczymy w ukorzeniaczu do sadzonek zielnych i umieszczamy w wilgotnym podłożu. Podłoże to mieszanina piasku i odkwaszonego torfu w proporcjach 1:1. Doniczki z sadzonkami umieszczamy w zacienionym miejscu i często podlewamy. Podobnie jak w przypadku siewek młode sadzonki są wrażliwe na duże mrozy i wymagają zimowania w nieogrzewanym pomieszczeniu. W roku następnym po majowych przymrozkach możemy je posadzić w miejsce stałe. W czasie pierwszej zimy sadzonki zimujące w gruncie wymagają okrycia przed mrozami, potem są całkowicie mrozoodporne

  

ele10.jpg

Wiosenne wschody

  

ele11.jpg

Odrosty korzeniowe najlepszy materiał na rozmnażanie Eleutherococa

  

Roślina nie ma specjalnych wymagań glebowych, dobrze rośnie na typowej glebie ogrodowej z duża ilością kompostu, pH obojętne do lekko kwaśnego. Problematyczny jest natomiast wybór stanowiska. Z danych jakie można znaleźć w sieci wynika że jest to roślina światłolubna i wymaga stanowiska słonecznego (może to sprawa mylenia gatunków). Tymczasem moja kilkunastoletnia obserwacja dowodzi czegoś zupełnie innego. Podobnie jak żen-szeń właściwy e. Senticosuus powinien rosnąc na stanowisku wilgotnym i zacienionym. Dotyczy to głównie roślin młodych, których pierwsze wiosenne liście pojawiają się bardzo szybko. Liscie te często bywają "poparzone" przez majowe słońce. Jeżeli w miarę szybko nie zacienimy rośliny to najpierw porażone liście pożółkną, a potem cała roślina obumrze. Podobnie zachowuje się bardzo blisko spokrewniony e. Sensiflorus który też nie lubi słońca. Pozostałe kolcosiły jaki posiadam doskonale rosną w pełnym słońcu i jak dotąd nie zauważyłem negatywnego wpływu wiosennego słońca. Roślina nie wymaga skomplikowanych zabiegów agrotechnicznych, a jedynie co musimy zrobić to systematyczne odchwaszczać i podlewać w okresie letnim. Odchwaszczanie wykonujemy bardzo ostrożnie, system korzeniowy jest bardzo rozbudowany i zalega płytko, wiec łatwo go uszkodzić.

  

ele12.jpg

Dwuletnia Eleutherokok

  

ele13.jpg

Szczeciniaste kolce w zbliżeniu

  

ele14.jpg

Stanowisko po 4 latach

  

Eleutherococcus Senticosus to znana i ceniona roślina lecznicza od wieków stosowana w TCM i w medycynie krajów dalekiego wschodu. Dla medycyny europejskiej odkryta przez badaczy Rosyjskich, którzy poszukiwali substytutu drogiego żen-szenia. Eleutherococus posiada właściwości stymulujące i pobudzające jest typowym przedstawicielem roślin adaptogennych.

- zwiększa odporność organizmu na niekorzystne warunki bytowe i środowiskowe.

- działa pobudzająco na centralny ośrodek nerwowy,

- zwiększa sprawność umysłową

- zmniejsza senność

- normalizuje ciśnienie krwi

- pomaga obniżyć poziom cukru we krwi

- poprawia wydolność fizyczną

- minimalizując zmęczenie

- wzmacnia układ naczyniowo sercowy.


Surowcem zielarskim jest cała roślina, a szczególnie jej korzenie i kłącza. Do wykorzystania nadają się tylko surowce pochodzące z roślin 4-5 letnich i starszych. Korzenie wykopujemy wczesna wiosną lub jesienią. Po starannym umyciu i usunięciu obumarłych fragmentów (możemy sparzyć wrzątkiem) tniemy na mniejsze kawałki i suszymy. Najpierw w przewiewnym miejscu bez dostępu słońca, a następnie dosuszamy w suszarce (piekarnik elektryczny) 50-60 stopni. Dobrze wysuszone korzenie są lekko włókniste, mają silny zapach i ostry pikantny smak. Tak pozyskany surowiec możemy przechowywać przez wiele miesięcy, a dobrym pojemnikiem jest zakręcany słoik, dlatego tnąc korzenie warto pociąć je na wymiar słoika.

  

Aktualizacja. 13 10 2024