Jesteś tutaj: Start » Angelica keiskei

Angelica keiskei

Ashitaba roślinna witamina B12

Angelica keiskei (Shin-sun cho) jest rośliną z rodziny selerowatych. Jak wiele innych selerowatych, z różnych kontynentów, ten japoński gatunek jest nie tylko jadany jako warzywo, ale również od wieków wykorzystywany w TCM jako lek na wiele schorzeń. Pochodzi z Japońskiej wyspy Hachijo-jima, gdzie badacze i lokalni zielarze stwierdzili powiązanie pomiędzy stałym spożyciem tej rośliny i długowiecznością mieszkańców wyspy. W ostatnich latach popularność tego zioła gwałtownie rośnie na Filipinach gdzie nazywana jest Ashitabą (Aszitaba), a także Taiwanie, Chinach i Korei. Sława tej rośliny dosięgnęła również Malezję, Indonezję i USA. Mimo co raz większej popularności wciąż pozostaje jednym z najcenniejszych i najmniej znanych ziół i warzyw z całego świata.
To co sprawia że Agelica keiskei jest wyjątkowa pośród wszystkich odmian rodzaju Angelica i pochodnych seleraków to jej żółty sok zawierający witaminę B12 (żadne inne rośliny jej nie zawierają), oraz chalkony - związki chemiczne będące jednymi z najsilniejszych przeciwutleniaczy

 

 

ashit1.JPG

 

Ashitaba należy do roślin dwuletnich. W pierwszym roku po posadzeniu wytwarza silnie ukorzeniona rozetę liści, w drugim roku wytwarza pęd kwiatowy i zakwita. Wyjątkowo może zakwitnąć dopiero w 3-4 roku. W każdym z przypadku po zakwitnięciu i wydaniu nasion jak większość selerowatych cała roślina zamiera. Można przedłużyć jej żywot i okres pozyskiwania cennych liści usuwając pęd kwiatowy przed rozwinięciem pąków. Niekiedy tak ogłowiona wytwarza niezależne odrosty. Ashitaba najlepiej rośnie w półcieniu, w wilgotnym, ale przepuszczalnym, kompostowym podłożu. Doskonale poradzi sobie nawet w pełnym słońcu na nieurodzajnej i piaszczystej glebie. Angelica keiskei jet stosunkowo odporna na niskie temperatury. Świeże liście możemy pozyskiwać nawet po pierwszych jesiennych przymrozkach. Nawet 5-7 stopni na minusie jakie miałem początkiem października 2019 jej nie ścięło, a liście po ustąpieniu mrozów były nadal jędrne i wyglądały jak świeże. Cała część nadziemna wytrzymuje do -15 stopni. Przy większych mrozach zamiera by wiosną odpuścić od korzenia 

Ashitabę rozmnażamy poprze wysiew nasion wczesną wiosna. Przed wysiewem nasiona należy poddać 30 dniowej zimnej stratyfikacji. Najpierw nasiona moczymy 2-3 dni w zimnej nie chlorowanej wodzie, a następnie umieszczamy w pojemniku z wilgotnym piaskiem w lodówce w temp ok 3-4 stopnie. Piasek powinien być wilgotny, a nie przemoczony co może powodować gnicie i rozwój patogenów. Po okresie stratyfikacji jeszcze wilgotne nasiona wysiewamy do pojemnika w typowa ziemią ogrodowa lub w mieszaninie odkwaszonego torfu i piasku w proporcja 1:1. Wysiew powierzchniowy, nasiona przykrywamy cienką 3-5 mm warstwą ziemi, lekko ugniatamy. Pojemnik przykrywamy szybka, tak by zapewnić w miarę stała wilgotność, którą w miarę potrzeby uzupełniamy spryskując ziemię opryskiwaczem. Optymalna temperatura podłoża to 18-20 st.

Stratyfikację można też przeprowadzić wykorzystując jako podłoże wilgotny ręcznik kuchenny. Ten sposób wydaje się być lepszym, bo łatwej zapewnić sterylność i mniejszą podatność nasion na rozwój pleśni. W małym naczyniu miseczce układamy kilka warstw ręcznika papierowego i nasączamy go nie chlorowaną wodą . Na tak przygotowane podłoże rozsypujemy nasiona i lekko je dociskamy. W czasie ratyfikacji okresowo uzupełniamy niedobór wody i powtarzamy czynność dociskania nasion. Nasiona powinne być tylko wilgotne, a nie leżeć w wodzie

   

ashit2.JPG

  

Nasiona Ashitaby

Mimo przeprowadzonej stratyfikacji nasiona ashitaby podobnie jak większość selerowatych kiełkują nierówno. Pierwsze siewki pojawiają się po 2-3 tygodnia, a kolejne w ciągu następnych kilku dni. Siewki w fazie 2-3 liści delikatnie wyjmujemy z podłoża i przesadzamy pojedynczo do doniczek np. P9. Gdy tylko okrzepną zaczynają intensywnie rosnąć, a korzenie sadzonek szybko wypełniają 500 ml doniczki P9. Sadzonki stopniowo hartujemy wystawiając je na działanie promieni słonecznych.

 

ashit3.JPG

   

 Po miesiącu zimnej  stratyfikacji w 3 tygodniu od wysiania pojawiają się pierwsze wschody (widoczna nieregularność wysiew w 2020)

ashit4.JPG

     

Po miesiącu zimnej  stratyfikacji w 3 tygodniu od wysiania pojawiają się pierwsze wschody (wysiew w 2021 z nasion zebranych w 2020 siła kiełkowania >50%)

  

ashit5.JPG

   

Po kolejnym miesiącu siewki gotowe do przesadzenia do doniczek, a większe wprost do gruntu

    

ashit15.JPG

   

Stratyfikacja nasion 2024 bez podłoża na wilgotnym ręczniku papierowym

  

ashit14.JPG

    

Siewki 2024 po stratyfikacji bez podłoża ziemnego siła kiełkowania ok 50 %

     

Po „zimnych ogrodnikach” sadzonki możemy przesadzić na miejsce stałe do ogrodzie. Z względu na soje wymiary i duży przyrost masy zielonej ashitaba jest bardzo wymagająca jeżeli chodzi o zasobność podłoża. Optymalne stanowisko to bogata w kompost i związki organiczne przepuszczalna gleba. Z względu na docelowe rozmiary sadzonki sadzimy w rozstawach 70x70, albo nawet więcej Wybierając stanowisko, najlepiej pełne słońce, choć toleruje tez półcień. Duży przyrost masy zielonej sprawia że roślina ta wymaga częstego podlewania, w przypadku braku opadów nawet dziennie

 

ashit6.JPG

   

Sadzonki doniczka P9 połowa kwietnia

  

ashit7.JPG

   

Sadzonki doniczka P9 połowa maja

  

ashit8.JPG

   

Poletko Ashitaby pierwszy rok uprawy na większą skalę 2020

  

ashit9.JPG

   

Objaw niedoboru żelaza

 

Surowcem są liście które możemy pozyskiwać, zrywać w całym okresie wegetacyjnym, aż do pierwszych większych przymrozków. Celowo użyłem określenia zrywać, a nie ścinać. Liście są naprawdę duże, wielkością dorównują liściom rabarbaru. Liście zrywamy w sposób analogiczny jak to robimy z rabarbarem, zdecydowanie ciągniemy z jednoczesnym ruchem obrotowym.

   

ashit10.JPG

   

Łodyga z śladem po zerwanym liściu

  

Miejsce po liściu szybko się zabliźnia, a roślina nie „wylewa” swoich soków. Przy ścinaniu liści nożem, czy sekatorem miejsce cięcia długo „wylewa” soki a roślina jest narażona na wnikniecie patogenów. Obrywanie należy stosować z umiarem, tak by zbytnio nie ogołacać rośliny. Ważne by zawsze rośliny posiadały minimum 2-3 najmłodsze liście. Nadmiar liści i kwiatów można suszyć. Najlepsze są jednak spożywane na świeżo, nie tracąc żadnych z walorów odżywczych, leczniczych jak i smakowych.

 

ashit11.JPG

  

W roślinach 2 letnich w czerwcu pojawiają się pędy kwiatowe

.

ashit12.JPG

   

Kwitnące Ashitaby połowa sierpnia

  

ashit13.JPG

 

Koniec października dojrzałe nasiona, gwarancja kontynuowania uprawy

 

Wszystkie części Ashitaby mogą być spożywane jako warzywo na świeżo lub gotowane. Świeże liście posiadają unikalny, lekko gorzki, odrobinę selerowaty smak, z kolei łodygi liściowe są nieco słodkawe kiedy są jeszcze młode. Obydwie części stanowią doskonały dodatek do sałatek, kanapek oraz warzywnych soków przecierowych. To warzywo-przyprawa może być również używane do zup, gulaszy, smażonych potraw, sushi, klusek, a nawet deserów i lodów. Korzenie i łodygi mogą być piklowane. Ususzoną Ashitabę można zaparzać jako herbatę ziołową. Można także zaparzać drobno posiekanych świeże liście kwiaty a nawet łodygi.


Angelica keiskei dzięki swoim wysoce przeciwutleniającym, antyseptycznym i przeciwzapalnym właściwościom, używana jest jako odmładzający tonik do skóry. W formie okładów ( ze świeżych zmiażdżonych części rośliny), soku lub w postaci sporządzonych kremów lub olejków stosowana jest na niewielkie zranienia, ukąszenia i użądlenia, trądzik, wysypki, cysty, czyraki, krosty, ospę oraz obolałe mięśnie i ścięgna w celu znieczulenia bólu

 

Ashitaba posiada tak wiele zalet zdrowotnych że postrzegana jest często jako ogólny środek tonizujący i profilaktyczne panaceum, przynoszące długowieczność przy regularnym spożyciu na świeżo. Wzmacnia ona układ odpornościowy, oczyszcza krew, reguluje poziom cholesterolu i cukru we krwi, poprawia krążenie krwi i wzmacnia ostrość widzenia. Posiada właściwości antybakteryjne, antywirusowe (nawet przeciwko HIV), przeciwzapalne, przeczyszczające, moczopędne i przeciwrakowe (szczególnie przeciw rakowi skóry i płuc). Wspomaga również wytwarzanie nowych nerwów. Angelica keiskei stosowana jest tradycyjne na problemy z żołądkiem, śledzioną lub nerkami, artretyzm, nadciśnienie krwi, cukrzycy, ospę, nowotwory, problemy menstruacyjne, obrzęki oraz w celu zwiększenia ilości wytwarzania mleka przez karmiące matki.

 
Może być spożywana na surowo, gotowana (wszystkie części rośliny) suszona i użyta w formie naparów lub nalewek, lub jako zmiażdżone ziele, w postaci okładów na zranienia, infekcje skóry oraz bóle mięśni, ścięgien i nerwów.
Swoje zdrowotne właściwości Angelica keiskei zawdzięcza przede wszystkim zawartości chalkonów - o wysoce przeciwutleniających właściwościach. Te polifenole występują w niej w postaci która nie została znaleziona w żadnej innej roślinie ( xanthoangeol, xanthoangelol E, 4-hydroxyderricin ). Innym niecodziennym związkiem organicznym jaki zawiera Ashitaba, jest witamina B12, której nie zawierają żadne inne rośliny ( jedynie zwierzęta, bakterie, algi, wodorosty i niektóre grzyby ), a która jest niezbędna dla zdrowego funkcjonowania układu nerwowego i tworzenia krwi. Fakt ten sprawia że Aszitaba jest doskonałym ziołem-warzywem dla wegetarian i osób cierpiących na anemię. Zawiera ona również kumaryny ( psoralen, imperatorin, columbiangin ), glikozydy ( isoquercitin, ruteorin, angelic acid, bergapten), saponiny, znaczne ilości melatoniny oraz dostarcz wielu niezbędnych dla zdrowia witamin i minerałów jak ; beta-karoten, witaminy C, K, B1, B2, B6, wapń, magnez, żelazo, germanium, cynk i potas.

   

Aktualizacja 8 06 2024